Archiwum autora: adamweak

sobota 17, Wrzesień, 2016

Pożegnanie.

utmbDokładnie trzy tygodnie temu zszedłem z trasy biegu, który miał być ukoronowaniem moich siedmioletnich startów. Podejmując tym samym być może najważniejszą decyzję    w karierze, decyzję, której owocem jest definitywne zakończenie startów i treningów biegowych. Na jak długo, nie mam pojęcia, na pewno na rok. Mam nadzieję, że ten ostatni wpis będzie z mojej strony swego rodzaju elegią biegacza spełnionego 🙂 Czytaj dalej

poniedziałek 30, Maj, 2016

Rzeźnik 2016

rzeznikTrzynasta edycja najbardziej znanego polskiego ultra biegu górskiego na tydzień przed startem zaskoczyła nieoczekiwaną informacją o konieczności zmiany trasy. Trasy, ze względu na swój charakter, widoki i przede wszystkim kilkunastoletnią tradycję,  uznawanej przez wielu za kultową. Ktoś powie, że pechowa trzynastka znowu zebrała swoje żniwo, że polskie piekiełko płonie wielkim ogniem i pożera ducha winnych biegaczy. Jak było w rzeczywistości, kto kogo bardziej wpuścił w maliny, wreszcie jak w całym zamieszaniu odnaleźli się Vege Runnersi – służę swoimi odczuciami.

Czytaj dalej

niedziela 8, Listopad, 2015

Rapsod biegowy, Supermaraton Kalisia.

fred choinkaTo był trudny, bardzo trudny biegowo rok dla mnie. Nie udało mi się zrealizować praktycznie żadnego założonego sobie na początku sezonu celu. Starty, i co za tym idzie wyniki, zdecydowanie poniżej oczekiwań. Dodatkowo niezliczona ilość perypetii przed i w trakcie najważniejszych zawodów. Porażka za porażką, bezowocne szukanie przyczyn takiego stanu…

Czytaj dalej

sobota 22, sierpień, 2015

Ultra Grań Tatr inaczej.

medal ugtW życiu każdego przychodzą takie chwile kiedy człowiek ma nieodparte wrażenie, że koniecznie musi coś zmienić. Praca, dom, samochód czasami małżonek idą do podmianki. Nie ma obaw, nie będzie tak grubo. Postawiłem na subtelny retusz – zamiast relacji wykluł się w mojej głowie pomysł antyrelacji. A więc do dzieła! Czytaj dalej

niedziela 2, sierpień, 2015

110 km KBL, nie ma jak konkretny debiut!

medal kblCzasami życie pisze nadzwyczajny scenariusz, którego adaptacja gwarantowałaby pewnie Oskara. Mój występ w tegorocznym Dolnośląskim Festiwalu Biegów Górskich na pewno otarł się o taką sytuację. Nie był to może Hitchcock, ale jak u tego słynnego reżysera napięcie potęgowało się wraz z rozwojem, jakby na to nie patrzeć, dosyć nieoczekiwanych wypadków.

Czytaj dalej

piątek 8, Maj, 2015

Vegenerat Biegowy

ruda Pewnego pięknego dnia się obudziłem ze snu oblanego tłuszczem na poduszce z hamburgera. Postanowiłem znaleźć złoty środek odchudzający i trafiło na bieganie. Od tamtej pory minęły prawie 3 lata i 45 kilogramów. Nie wyobrażam sobie życia bez biegania, swoich myśli i radości… Nie wyobrażam sobie biegania beze mnie!

 

Czytaj dalej

wtorek 14, kwiecień, 2015

Biegowe „pulp fiction”…

zywiec brennaW ostatni weekend marca mieliśmy się zmierzyć z trasą Górskiej Pętli UBS 12.12, dwunastogodzinnym biegiem górskim rozgrywanym w malowniczej scenerii Beskidów. Taki plan przyświecał całej naszej czwórce, przy czym szczególny nacisk na ten start kładło dwóch zakochanych w bieganiu po górkach wegusów – Konrad i Łukasz. Nasza drużyna, w której skład wchodził Andrzej i moja skromna osoba, traktowała te zawody bardziej ulgowo, niemniej jednak z pełną świadomością podjętego wyzwania. Po drodze, troszeczkę pod wpływem organizatora zawodów w Brennej, zapisaliśmy się na odbywający się dzień (dokładnie 10 godzin) później Półmaraton Żywiecki. Tyle suchych faktów, a rzeczywistość wyglądała tak…

Czytaj dalej

niedziela 8, Luty, 2015

Zamieć 24-godzinny, zimowy ultramaraton w Szczyrku

zamiecPowtórny udział w zimowym ultramaratonie w Szczyrku, nie ma co ukrywać, był w dużej mierze moim autorskim pomysłem. A, że dane mi było trafić na podatny grunt w osobie Konrada, już latem zeszłego roku wiedziałem jak będą wyglądać moje zimowe treningi. Miałem tylko nadzieję, że tym razem lepiej przygotuję się do zawodów niż to miało miejsce rok temu, że sprzęt będzie lepiej  współpracował,  i  że  wreszcie  góra  będzie bardziej  przyjazna.  Na ile się  spełniły moje pragnienia  – zapraszam  do  lektury 🙂 Czytaj dalej

czwartek 18, Wrzesień, 2014

Bieg 7 Dolin 100 km Krynica – nam biegać nie kazano.

IMG_20140916_194414Przekorny tytuł tej relacji pierwszy raz zaświtał w mojej głowie, kiedy próbowałem pozbierać wszystkie istotne fakty związane z tymi zawodami. Mam tu na myśli zarówno swój występ, jak i pozostałych biegaczy spod bandery Vege Runners. Zresztą biorąc pod uwagę okoliczności towarzyszące powstawaniu tego tekstu, mógłbym śmiało rozwinąć jego tytuł do „biegać i pisać nie kazano” 🙂 Czytaj dalej

środa 16, Lipiec, 2014

TRANSJURA 205 km Kraków-Częstochowa

skała Prolog.

Jest 4 lipca, piątek, godzina 21, Kraków. Stoję na starcie imprezy, która ma zasadniczo zweryfikować moje możliwości ultrabiegowe. Dotychczas w swojej zawodniczej karierze na pojedynczych zawodach dotarłem do dystansu nieco ponad 140 km i czasu 24 godzin. Teraz przyjdzie mi przekonać się jak zareaguje moje ciało na znacznie większy wysiłek, wysiłek, do którego nie było mi się dane zbliżyć w żadnym momencie mojego życia. Jesteście ciekawi jak było – zapraszam do lektury 🙂 Czytaj dalej