Maraton w Dębnie jest dla mnie bardzo charakterystyczny. To tutaj przebiegłam 3 lata temu swój 3-ci maraton na 30-te urodziny i po raz pierwszy zawalczyłam o 3-kę z przodu. Wtedy odbywał się dokładnie 19-go kwietnia, w moje urodziny. Byłam bardzo szczęśliwa na mecie. W kolejny rok jechaliśmy z niedowierzaniem, że bieg ma się odbyć dzień po katastrofie. Słusznie, bo bieg odwołano w kwietniu i przesunięto na jesień. Nie pasował mi termin, nie biegłam.

Czytaj dalej →

Rok temu nad Rusałką o tej porze była ładna słoneczna pogoda teraz było mglisto i zimno ale na pewno pozytywnie do biegania. Miałem założony plan na ten bieg i starałem się do zrealizować trzymając założone tempo przekroczyłem metę z wykonanym planem z czego jestem zadowolony a co najważniejsze jest to dobry prognostyk na kolejny bieg gdzie również chciał bym powalczyć o kolejną życiówkę. Jako że nie było sporo stałych bywalców udało mi się wskoczyć do pierwszej 20-stki z czasem 17,38. Dla wyjaśnienia powiem że jest to cykl biegów przełajowych na dystansie 5km odbywających się od listopada do maja nad Poznańską Rusałką.

Wystartowała już 3 edycja Wege Grand Prix na dystansie 10km i 21,097km, wystarczy spełnić dwa warunki żeby być klasyfikowanym w Wege Grand Prix, jeden to wystartować w zawodach a drugi przestrzegać diety wolnej od mięsa i ryb czyli po prostu być zdeklarowanym wegetarianinem, weganinem… przynależność do klub jest nie istotna liczy się dieta i chęć biegania. Na naszej zaprzyjaźnionej stronie wegesport znajduje się formularz w który można wpisywać swoje wyniki z biegów. Na koniec roku 2012 zostaną ogłoszone wyniki, a zwycięscy zostaną nagrodzeni nagrodami niespodziankami. Serdecznie zapraszamy do dodawania wyników.

Za oknem śnieżyca i wiatr a tutaj trzeba zjeść śniadanie i udać się nad Maltę gdzie startuje Poznański półmaraton i pomyśleć że dwa tygodnie temu na maniackiej było 21 stopni na plusie. Po dotarciu na miejsce cały czas nie wyglądało to kolorowo nad jeziorem wiatr był jeszcze większy, więc szybko ogrzać się do budynku i 30 minut przed startem trucht na ul. Baraniaka i startujemy….

Czytaj dalej →

Już za kilka dni start półmaratonu Warszawskiego, własnie opublikowano listę zespołów które będą rywalizować w klasyfikacji drużynowej. Jest również zgłoszona nasza ekipa która ma duży apetyt powalczyć… całą listę można sprawdzić na stronie półmaratonu a w czytaj dalej nasza zgłoszona załoga pod dowództwem Pająka.

Czytaj dalej →

18 marca 2012 roku po raz dziewiąty odbył się w Krakowie półmaraton Marzanny. Pierwszy raz trasa półmaratonu biegła ulicami miasta oraz bulwarami Wisły i była to trasa pełna podbiegów na mosty, zakrętów i generalnie należy uznać ją za trudną ale za to ładną widokowo. Bieg rozpoczął się z kilkunastominutowym opóźnieniem spowodowany zablokowaniem trasy przez lawetę.

Czytaj dalej →

Miała być nowa trasa nie udało się została stara ale za to pogoda była mocno sielankowa niż biegowa tak pokrótce można opisać 8 Maniacką Dziesiątkę w Poznaniu. Myślę że wiele osób nastawiło się na bicie życiówek tak jak i ja ale pogoda zweryfikowała delikatnie zapędy moje i innych chociaż byli i tacy którym się to udało.

Czytaj dalej →

Zapraszamy wszystkich, a w szczególności naszych klubowiczów do startu w 7 Półmaratonie Warszawskim, który odbędzie się  25 marca. Bierzemy udział w rywalizacji drużynowej jako klub Vege Runners. Świetną okazją do spotkania się w większym gronie bedą Warsztaty Vege Runners(24 marca), które odbędą sięw sąsiedztwie biura zawodów. W planach spotkanie z dietetykiem, fizjoterapeutą, prezentacja naszych nowych strojów oraz Vege Pasta Party(prosimy o wcześniejsze zapisy na posiłek) ! Start o godzinie 16.00 w vege przedszkolu 'Przyjaciele Żyrafy’ na Żoliborzu. Więcej… Czytaj dalej →

24 marca podczas warsztatów Vege Runners na co dzień szefowa kuchni w wegetariańskim przedszkolu oraz matka weganka przygotuje vege paste. Prośba dla wszystkich, którzy chcą skorzystać z tego smacznego i pożywnego makaronu o zapisanie się, szacowany koszt to maksymalnie 10zł.

Maraton w Tokio już zaraz. Stres, bo jestem w Japonii 2 dni przed startem, po 20 godzinach podróży i zmianie czasu o 8 godzin do przodu. Tyle niewiadomych przede mną: czy zorientowanie się w tak dużym mieście będzie tak trudne, jak piszą, dobije mnie jet lag, nie przestawię się na nowy czas, nogi się nie zbuntują…?

Czytaj dalej →