środa 17, Maj, 2023
W barwach naszego klubu biegają wegetarianie i weganie. Dla tych, którzy utożsamiają się z dietą wegańską mamy koszulkę z marchewkowym Żubrem Natural Born Vegan. Dostępna jest też wersja sportowa koszulki Żubr-Vegan(biała). Wyglądaj dostojnie w koszulce jak Żubr na wypasie w Białowieży! Niech siła i spokój będzie z Wami!
wtorek 16, Maj, 2023
Wiosenne zamówienie dotarło m.in. do Marie z Singapuru. My mamy w sklepie ciągle sporo ciuchów dostępnych od ręki. Marie podczas zawodów Ironman w Malezji ukończyła Ironmana w naszym stroju tri w nowej, różowej odsłonie. Wielkie brawa dla niej ! Wrzucajcie foty i tagujcie nas w klubowych barwach z różnych zakątków świata.
niedziela 14, Maj, 2023
Żadna ilość przebiegniętych kilometrów wśród kwitnących Sandomierskich sadów, górek i wąwozów (a było ich wiele) nie jest w stanie spalić pochłanianego przepysznego wegańskiego jedzenia, którego nie sposób sobie odmówić. Na górze, na wspólnym strychu jest fun jak na studenckim wyjeździe w górskim schronisku, no takim bardziej wypasionym, szwajcarskim 😉
wtorek 4, kwiecień, 2023
Kolejna marchewkowa misja uwieńczona sukcesem! Pod koniec marca zakończył się cykl XIX Zimowych Biegów Górskich w Falenicy, w którym nasza wegebanda wywalczyła 3 miejsce w klasyfikacji zespołowej, już po raz piąty z rzędu stając na podium! 21 podbiegów i zbiegów co 2 tygodnie od stycznia do marca. Pokonywane wspólnie z przyjaciółmi są przyjemnością, której trudno sobie odmówić ;). Cieszymy się z pucharu, a jeszcze bardziej z tego czasu dobrze spędzonego razem!
Zapraszamy na drugi obóz biegowy Vege Runners, który odbędzie się w weekend 28.04-03.05 w Andruszkowicach pod Sandomierzem. W programie bieganie – eksplorowanie, joga i inne atrakcje sportowe i kulturalne, a przede wszystkim wielka przygoda! Wspólny nocleg na strychu 100-letniego domu. Wiejski chill, pagórkowaty teren pełen wąwozów i kwitnące sady. Magiczny Stary Sandomierz jest 15 minut drogi …biegiem. Gospodarze weganie zapewniają niesamowitą atmosferę i cudowne posiłki i świeżo tłoczone soki.poniedziałek 20, Marzec, 2023
Chcemy rozwiać wątpliwości tych, którzy wahają się dołączyć do klubu, bo biegają za wolno, za krótko czy coś tam. Rzeczywiście wrzucamy czasem chwaliposty z szybkobiegaczami, ale są u nas tacy co lubią biegać wolno i robią to bardzo dobrze. Wszyscy razem mamy wielką frajdę z biegania. W klubowych koszulkach biegają Vege Runnersi bez względu na wyniki czy dystanse. Wspólnie motywujemy się i inspirujemy. Będzie nam bardzo miło, gdy przy zapisach biegowych w rubryce 'klub’ wpiszesz 'Vege Runners’. Nie ma u nas żadnych ograniczeń jeżeli chodzi o staż biegowy czy staż 'bycia vege’. Ludzie biegają też u nas różne dystanse i na różnym poziomie i w różnym wieku. Biegaj z nami !sobota 11, Marzec, 2023
Podczas kolejnego 2-godzinnego spotkania skupimy się na odcinku lędźwiowym kręgosłupa. Jak wyzwolić ukrytą siłę biegową, którą może być blokowana w tej właśnie przestrzeni. Zrobimy fizjoterapeutyczne testy i indywidualnie zalecimy jak za pomocą jogi pracować nad konkretnym przypadkiem. Podane w sprawdzonej formule 80% praktyki, 20% teorii.
piątek 24, Luty, 2023
Mimo coraz większej popularności diety roślinnej, minimum raz na kwartał jest okazja usłyszeć od rodziny lub znajomych, że rujnujemy sobie organizm. Ciągle ubolewam, że po prawie trzynastu latach objadania się soją nadal noszę najmniejsze dostępne staniki. Dopiero później doczytałam, że tofu ma wpływać na biust tylko u panów, chociaż w klubie Vege Runners nie mam chyba żadnego cytatego kolegi.
czwartek 23, Luty, 2023
Do sięgnięcia po “Wegańską dietę ketogeniczną” nie skłoniła nas ogromna osobista chęć wypróbowania takiej diety, ale posiadanie w najbliższym otoczeniu kogoś na tradycyjnej odmianie keto. Jak wspaniale byłoby komuś takiemu zaproponować coś jednocześnie keto, jak i wegańskie! Jednak nasz keto mięsożerca, już przeglądając przepisy, nie wydawał się pałać nadmiernym entuzjazmem i ostatecznie nie namawiał nas na przygotowanie z niej czegokolwiek. Może jednak niektórym w keto chodzi o mięso…
poniedziałek 20, Luty, 2023
To był mój pierwszy raz jako wolontariusz biegowy. Wiedziałam tylko, że jedziemy do extra ludzi i Supraśla. To miejsce jest niczym czarna dziura – mami, wciąga i zniekształca czasoprzestrzeń. Ktoś musiał się poświęcić i biec te chore dystanse, żebyśmy bawić się mogli my wszyscy. Ukłony dla tych (dystans Bladziny 170km) co byli u Nas na punkcie Królowy Most już po całej nocy biegu, nieco za mgłą, w swoim świecie i tak niewiele potrzebujący. Chciałoby się ich przytulić i zabrać z trasy, ale ich mocno wołała puszcza i bagna.
Czytaj dalej